Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
1892
BLOG

Komorowski – polityk pełen sprzeczności

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 56

Bronisław Komorowski kończy pięć lat prezydentury w sposób, którego nikt nie mógł przewidzieć. O ile przez większą część kadencji prezydent skupiał się raczej na budowaniu swoich wpływów, bazując na dawnych działaczach Unii Wolności, wydawał się schowanym graczem politycznym. W ostatnich tygodniach, jakby działając pod wpływem traumy powyborczej, przekreślił wszystkie pozytywne aspekty swojego urzędowania, tak podnoszone przez jego zwolenników.

Upływająca kadencja jest jedną z najbardziej sprzecznych wizji polityki w III RP. Widać to gołym okiem nawet w ostatniej kontrowersyjnej ustawie, podpisanej przez Komorowskiego – o tzw. leczeniu bezpłodności, bo co leczy in vitro, tego do dzisiaj nikt nie stwierdził.

Spójrzmy na przykłady. Rosja i kraje wschodniego bloku. Prezydent kompletnie zarzucił ideę jagiellońską - być może jest to określenie padające na wyrost, ale na potrzeby uwypuklenia problemu, warto się nim posłużyć. Lech Kaczyński sprzeciwił się imperialnej polityce Putina, dążył do stworzenia bloku państw w naszym regionie, które nie będą poddawać się dyktatowi gospodarczemu pułkownika KGB. Po katastrofie smoleńskiej zgodnie chwalona przez ekspertów wizja została zarzucona, a Komorowski zapoczątkował politykę „pojednania”, cokolwiek miała oznaczać. Wizyta Miedwiediewa w Polsce, huczne deklaracje o współpracy i przyjaźni, skandaliczna współpraca BBN z FSB, potrzebna chyba tylko rosyjskim służbom do infiltracji polskich jednostek. Czar prysł po aneksji Krymu przez Moskwę, której Komorowski wraz z gen. Stanisławem Koziejem wypowiedzieli wojnę na papierze. Współpracy z FSB nikt nie zerwał, a kiedy ukraińscy obywatele na Majdanie ginęli jak kaczki, szef BBN wstawiał na Twitterze posty ze screenami oglądanych meczów. Odbijanie się od ściany będzie trwało do 6 sierpnia. Komorowski nie był aktywny w związku z kryzysem na Ukrainie, nie kiwnął palcem, by Rosja oddała Polsce wrak Tupolewa, ograniczając się do pustych deklaracji. Z przyjaciela Moskwy stał się jej wrogiem.

Drugi przykład? Będzie świeży, który wszyscy pamiętają. Najgorsza w historii PO kampania wyborcza. Komorowski zapowiadał „zgodę i bezpieczeństwo”, „wolność”. Rozminął się kompletnie z odczuciami wyborców, był zwyczajnie fatalny, gdy wyszedł z Pałacu Prezydenckiego na ulice Warszawy. Ale osławiona „zgoda i bezpieczeństwo” nijak miała się do słów w kierunku oponentów: „tacy awanturnicy, tacy przeciwnicy zgody”, „średniowiecze”, „Duda was wyduda”. Ustępujący prezydent  był zatem sprzeczny nie tylko ws. wizji polityki zagranicznej, ale używanej narracji w kampanii wyborczej. Jaki był tego efekt 10 i 24 maja, wszyscy pamiętają.

Jako działacz opozycji antykomunistycznej PRL broni dorobku WSI i uważa, że likwidacja postperelowskich służb wojskowych była „zbrodnią”. To, że kiedyś był internowany i walczył, jak sam mówi, o wolną Polskę, nie przeszkadzało mu w odbieraniu gratulacji i poparcia od Wojciecha Jaruzelskiego i komunistycznych generałów. I wreszcie, jak przystało na wiarygodnego działacza podziemia, udał się na pogrzeb twórcy stanu wojennego, składając mu hołd po śmierci w przemówieniu.

I wreszcie in vitro. Prezydent od lat mieni się „konserwatystą”, głęboko związanym z Kościołem. Nie unikał, wbrew pohukiwaniom Donalda Tuska, kościelnych ambon. Kiedy koalicja PO i PSL przeforsowała projekt ustawy o in vitro przez Sejm, wysłał do marszałka Bogdana Borusewicza list z zastrzeżeniem, co do pobierania komórek rozrodczych od nieświadomych dawców. Kancelaria Prezydenta uważa, że jest to problem niedookreślony w ustawie i może być niezgodny z konstytucją i europejskimi standardami. List wysłał, senatorowie ustawę przyklepali, a co zrobił Komorowski? Podpisał ją, chociaż uważa, że przynajmniej jeden wspomniany zapis jest niekonstytucyjny i wyśle go do sprawdzenia Trybunałowi Konstytucyjnemu.

Czy oprócz rzadko spotykanej i prowadzonej na taką skalę polityki pełnej sprzeczności, prezydentura Komorowskiego będzie warta odnotowania w podręcznikach?

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka