Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
11446
BLOG

Czy Lepper przyznał się do przecieku?

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 134

Nie wiem, czy Andrzej Lepper postanowił rzeczywiście swoich dawnych kolegów, którzy uratowali mu życie od więziennych krat, pogrzebać ws. przecieku z afery gruntowej. Poczekam na ujawnienie dowodów przez Tomasza Sakiewicza, który jest do tego zobligowany. Nie rozpatruję też tego wątku w kwestii wiary. Jeśli istnieje nagranie rozmowy z Lepperem, to nieistotne, czy ujawnia je "Gazeta Polska" czy "Gazeta Wyborcza".

Niektórzy oburzają się na Sakiewicza za rzekome "żerowanie" na śmierci polityka. Problem w tym, że on poszedł do prokuratury i tam złożył zeznania oraz dostarczył dowód. Niektórzy przymykają oko i udają, że nie widzą za to wybryków Miecugowa, Żakowskiego, Tymochowicza, Piskorskiego, Osiatyńskiego i Kalisza. Czy większą wartość dla sprawy ma nagranie czy teorie o tym, że Czuma powinien wstydzić się raportu końcowego komisji ds. nacisków? Słowa Leppera, który przyznaje się do łańcuszka przecieku Kaczmarek-Krauze-Woszczerowicz-główny bohater afery gruntowej czy krzyki "To IV RP go zaszczuła!"?

Istnieje prawdopodobieństwo, że może to pic na wodę. Sakiewicz niczego sensacyjnego nie ma albo szef SO, mówiąc potocznie, ściemniał. W takim razie kto wypuszczałby się z tym do prokuratury i składał zeznania? Kto ryzykowałby wręcz życiem? Bo jeśli to wszystko prawda, to redaktor "Gazety Polskiej" powinien zainwestować w dobrą ochronę.

Do kwietnia 2011 r. Andrzej Lepper był wiernym giermkiem III RP i nie tylko - po upadku rządu, w którym był wicepremierem i ministrem rolnictwa. A to wychwalał politykę na Białorusi, a to wskazywał, że w Rosji Putina jest większa demokracja niż w Polsce, donosił do prokuratury na uczestników wiecu pod ambasadą FR, zebranych w kwietniu. Mijał się z prawdą, gdy twierdził, że to Ziobro go ostrzegł o akcji CBA i był oskarżony zresztą o składanie fałszywych zeznań. 

Od kwietnia coś się musiało zmienić, coś tąpnęło, jeżeli Sakiewicz ma nagranie i Lepper opisał oczywisty łańcuszek przecieku, który wywołał burzę w samej prokuraturze przy umarzaniu śledztwa. Szef SO tym samym przyznał się do winy. Co go do tego skłoniło? Co się wydarzyło po kwietniu 2011 r.?

PS. Udało mi się dotrzeć do osoby, która odsłuchała zapisu cyfrowego. Potwierdza ona, że Lepper mówił Sakiewiczowi o przecieku i przyznał rację byłemu kierownictwu CBA i prokuratorowi Engelkingowi ws. łańcuszka, prowadzącego do spalenia akcji służby specjalnej.

 

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka