W Internecie robi właśnie karierę skan mandatu, który ktoś otrzymał w Białymstoku - zapewne kibic - za "okazywanie lekceważenia konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej". Fani Jagiellonii protestowali przeciwko zamknięciu trybuny i skandowali: "Tusk matole, Twój rząd obalą kibole". Policja, jak pisała "Rzeczpospolita", zatrzymuje i wlepia mandaty tylko za transparenty.
Mandat za krytykę rządu wynosi dziś 500 złotych. Za niedługo ktoś u władzy wpadnie na inny pomysł, by pozbyć się krytyków. Przy urnach nie będzie można zagłosować na inną partię, niż PO. Głosowanie na SLD wyniesie delikwenta 100 zł, na PiS - 500 zł. Najtaniej stoją akcje PJN, więc jeśli wytrwa do wyborów, rząd zainkasuje za jeden głos 50 zł.
To oczywiście żarty. Choć jeśli wczytamy się w treść mandatu, wcale nie robi się wesoło.
http://wszolek.web-album.org/photo/512251,foty